DefinicjaW najprostszy sposób inwestycję należy rozumieć jako racjonalną alokację kapitału. Racjonalną, czyli opartą na rzetelnej analizie fundamentalnej, gdzie opieramy naszą decyzję alokacyjną na wartości danych aktywów, określając jednocześnie stopę zwrotu z kapitału do potencjalnego ryzyka. Pojęcie inwestycji zostało trafnie zdefiniowane w art. 3 ust. 1 pkt 17 ustawy o rachunkowości „poprzez inwestycje rozumie się aktywa posiadane przez jednostkę w celu osiągnięcia z nich korzyści ekonomicznych wynikających z przyrostu wartości tych aktywów, uzyskania przychodów w formie odsetek, dywidend (udziałów w zyskach) lub innych pożytków, w tym również z transakcji handlowej, a w szczególności aktywa finansowe oraz te nieruchomości i wartości niematerialne i prawne, które nie są użytkowane przez jednostkę, lecz są posiadane przez nią w celu osiągnięcia tych korzyści. W przypadku zakładów ubezpieczeń i zakładów reasekuracji przez inwestycje rozumie się lokaty.”[1]
Jak poprawnie alokować kapitałKluczową zasadą skutecznego inwestowania w walory finansowe, akcje lub inne obiekty będące podmiotem naszego zainteresowania jest staranna analiza wartości naszego potencjalnego celu alokacyjnego. Dokładna analiza obiektu inwestycyjnego zdecydowanie podnosi skuteczność naszego przedsięwzięcia, choć trzeba przyznać, że nie ma jednej sprawdzonej metody mogącej zagwarantować nam systematyczne zyski z inwestycji, to wybór w odpowiednim czasie wartościowych obiektów inwestycyjnych może prowadzić do osiągania ponadprzeciętnych zysków z ulokowanych zasobów. Odpowiednio dobrane przedsiębiorstwa (posiadające dużą wartość wewnętrzną) do naszego koszyka inwestycyjnego zapewniają lepszą stopę zwrotu z inwestycji w wartość oraz więcej spokoju z dobrze ulokowanych środków. Filozofię inwestowania w wartość możemy przełożyć na inne dziedziny rzeczywistości, dnia codziennego. Ogół wysiłków poświęconych na budowanie wartości w naszym i innych osób życiu można uznać za inwestycje w wartość. Koncepcja budowania, inwestowania w wartości, na płaszczyźnie zasad, idei, kapitału ludzkiego, wartości rynkowych, zasad moralnych i całego szerokiego spektrum czynników mających w naszym mniemaniu wartość dodatnią, stanowi pole do dalszych przemyśleń na temat inwestowania w wartość nie tylko środków finansowych ale również naszych wysiłków, czasu, jakiś gestów niosących za sobą po prostu coś pozytywnego, wartościowego.[2] Jak działa rynekRynki powinny działać efektywnie w sensie informacyjnym, ujmując to krótko –ceny aktywów przy średniej efektywności rynku powinny reprezentować wartość fundamentalną, czyli dokładnie tyle, ile coś jest warte, wolny rynek wie lepiej, on wskazuje prawidłową cenę. Natomiast rynki nie zawsze muszą działać sprawnie – czasami może dochodzić do przewartościowania lub niedowartościowania określonych aktywów. Dlatego należy stosować analizę fundamentalną dającą nam możliwość określenia opłacalności potencjalnej alokacji kapitału. Analiza ekonomiczna celu inwestycyjnego.W jednym z moich poprzednich wpisów przedstawiłem filozofię inwestowania w wartość. Zaliczyłem wówczas „Do istotnych elementów mówiących nam o atrakcyjności firmy w strategii inwestowania w wartość zaliczamy m.in.:
Okres zwrotu = Wartość inwestycji/ roczne przepływy pieniężne netto z inwestycji. Przykład „Spółka ABC rozważa inwestycję w maszynę produkcyjną. Pod uwagę brane są dwa typy maszyn: maszyna A o wartości 3.000.000 PLN i maszyna B o wartości 2.500.000 PLN. Szacuje się, że zarówno maszyna A jak i maszyna B zredukują przyszłe koszty operacyjne o 1.000.000 PLN rocznie. W związku z tym dodatnie przepływy pieniężne netto z inwestycji w oba typy maszyn wynoszą dokładnie 1.000.000 PLN rocznie. Poniżej demonstruję banalny przykład obliczenia efektywności inwestycyjnej przy zastosowaniu jednej z prostych metod oceniających opłacalność inwestycyjną. Okres zwrotu obu inwestycji będzie zatem następujący: Okres zwrotu maszyny A = 3.000.000 PLN/ 1.000.000 PLN = 3 lata Okres zwrotu maszyny B = 2.500.000 PLN/ 1.000.000 PLN = 2,5 roku Powyższy wynik wskazuje, że przedsiębiorstwo powinno dokonać inwestycji w maszynę B, gdyż okres zwrotu tej inwestycji jest krótszy[3].” Kolejnym banalnym przykładem obliczenia opłacalności z inwestycji może być prosta kalkulacji: Mieszkanie kosztuje 100 000 tys. zł, za jego wynajem można otrzymać 5 tys. zł netto rocznie – co daje 5% zysku rocznie z zainwestowanego kapitału. Biorąc pod uwagę, że np. lokata bankowa gwarantuje 3% zwrotu z kapitału – inwestycję w nieruchomość należy uznać za opłacalną. Zakończenie:Inwestowanie to racjonalna alokacja kapitału, gdzie należy stosować szereg metod ekonomicznych pozwalających ocenić efektywność i opłacalność konkretnych działań. Radosław [1] Ustawa z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości (Dz.U. z 2018 r. poz. 395). [2] https://radobloch.weebly.com/ [3]https://analizafinansowa.pl/monitorowanie-wyniku-finansowego/jak-wlasciwie-ocenic-oplacalnosc-inwestycji-2993.html Czy warto spekulować na rynkach finansowych?
Spekulacja na rynkach finansowych, sprowadza się do podejmowania transakcji kupna lub sprzedaży w celu osiągnięcia zysków, poprzez wykorzystanie przewidywanych zmian cenowych. W tym miejscu, należy zadać sobie pytanie, czy możliwe jest skuteczne prognozowanie przyszłych zmian cen instrumentów finansowych. Teoria rynków finansowych, w klasycznym ujęciu, zakłada że, przewidzenie przyszłej ceny danego waloru może być bardzo trudne lub wręcz niemożliwe. Wyjaśniając założenia sławnej teorii, w bardzo skróconej wersji: jeśli rynek jest efektywny w stopniu słabym – wszystkie dane historyczne są zawarte w cenie określonego waloru, przez co analiza techniczna przestaje mieć zastosowanie; natomiast efektywność szczebla średniego reprezentuje rynek gdzie analiza fundamentalna nie doprowadzi nas do uzyskania zysku na rynku, ponieważ wszystkie informacje ekonomiczne zostały już zawarte w cenie. Hipoteza rynków efektywnych reprezentuj model, mówiący o tym, jak rynek powinien funkcjonować prawidłowo. Podsumowując, przewidzenie przyszłej zmiany ceny określonego aktywu jest zadaniem bardzo trudnym, ale czy niemożliwym? Jeśli rynki są efektywne w stopniu słabym, to wystarczy po prostu inwestować w wartość i starannie analizować zachowania fundamentalne wpływające na zmianę ceny. Można, szukać niedowartościowanych spółek i nabywać ich akcje, oraz sprzedawać je w sytuacji kiedy zostaną przewartościowane… Natomiast tu zaczynamy inwestować, inwestować w wartość – z czego słynie jeden z najbogatszych ludzi współczesnego świata Warren Buffett. Z ekonomicznego punktu widzenia, spekulacja niesie za sobą określone korzyści, jak również wpływa negatywnie na funkcjonowanie rynków finansowych. Na stronie NBP można przeczytać: „Co do zasady, istnienie uczestników rynku o nastawieniu spekulacyjnym, dzięki ich pozytywnemu wpływowi na wielkość obrotów, poprawia jego płynność oraz efektywność wyceny (spekulacja stabilizująca). Okresowo, ze względu na czynniki behawioralne (takie jak chciwość i strach), spekulacja może jednak przyczyniać się do pogarszania efektywności wyceny (spekulacja destabilizująca)[1].” Spekulacja poprawia płyność rynków finansowych, pomaga również w transferze ryzyka, niekiedy „spłaszcz rynek”. Z drugiej strony aktywność spekulacyjna niekiedy prowadzi do powstawania bańek spekulacyjnych, generowania ogromnych kosztów tranzakcyjnych. Spekulacja na rynkach finansowych nie jest łatwym sposobem na zarabianie pieniędzy. Zmiany cen na rynkach finansowych są bardzo trudne do przewidzenia, czasami nawet niemożliwe? Może lepiej zająć się innymi, wartościowymi profesjami, mogącymi przynieść znaczące zyski np. w odniesieniu do rewolucji cyfrowej – zawód programisty reprezentuje bardzo dobre perspektywy, przedsiębiorca – to zajęcie dające nieograniczone możliwości rozwoju i kreowania rynku, wynalazca, lekarz, kierowca, artysta… [1] https://www.nbportal.pl/slownik/pozycje-slownika/spekulacja Dlaczego spekulacja na rynkach finansowych to nic dobrego? Jak prawidłowo powinny pracować rynki finansowe? Czy można zarobić na giełdzie?
Spekulacja na rynkach finansowych to nic dobrego? Dlaczego? Ponieważ rynek służy do innych celów – powinny one prawidłowo wyznaczyć cenę określonych walorów. Mam tu na myśli rynek działający sprawnie, efektywnie, który zaabsorbował już wszystkie dane historyczne i są one zawarte w cenie- mówiąc inaczej zdarzenia i dane dotyczące np. danej spółki giełdowej zostały zauważone przez inwestorów co miało wpływ na cenę przedsiębiorstwa. Ten stan rzeczy prowadzi do ograniczenia skuteczności analizy technicznej lub analizy wykresów ponieważ wszystkie dane historyczne zostały zawarte w cenie, wpłynęły one na cenę np. pary walutowej. Dodam, że w przypadku średniej efektywności rynków, czyli inkorporacji natychmiastowej wszystkich informacji fundamentalnych dotyczących np. ceny ropy naftowej nie ma sensu również zajmowanie się analizą fundamentalną – ponieważ rynek już zdążył odzwierciedlić w cenie wszystkie informacje ekonomiczne. Aby lepiej zobrazować tą sytuację posłużę się przykładem z niedalekiej przeszłości a mianowicie z PRL-u J, czyli okresu realnego socjalizmu lub gospodarki centralnie planowanej. Mianowicie, bardzo często ludzie w tamtym okresie nie wiedzieli ile zapłacić za dane dobro, dochodziło do paradoksów gdzie np. kilkuletni samochód kosztował więcej niż nowy. Zaznaczę, że nie żyłem w tamtym okresie ale z tego co wiem to właśnie tak to wyglądało, sytuacja w NRD przybierała podobny charakter (wnioskuję po tym co powiedzieli mi starsi mieszkańcy tego wspaniałego niegdyś kraju J) – nikt nie wiedział ile co powinno kosztować ponieważ nie było wolnego oraz efektywnego rynku. Dodam, że z ekonomicznego punktu widzenia spekulacja sama w sobie nie generuje znaczących namacalnych wartości – można tu wymienić wpływ na dostarczenie płynności na rynkach, czy może spłaszczenie rynku jeśli spekulanci stosują metody zbliżone do arbitrażystów. Jednak, w praktyce działania spekulantów wzajemnie się niwelują, są one chaotyczne jedna osoba kupuje druga strona sprzedaje czemu towarzyszy powstanie kosztów transakcyjnych będących w długim terminie najczęściej źródłem wyzerowania konta podmiotu spekulacyjnego. Szkodliwym zjawiskiem dla rynków są powstające bańki spekulacyjne, jest to określenie sytuacji przewartościowania, ewentualnie niedowartościowania określonych walorów finansowych. Jest to spowodowane czynnikami psychologicznymi lub zmową cenową osób chcących doprowadzić do spadku ceny np. Funta Szterlinga. Oczywiście te działanie nie mają pozytywnego wpływu na poprawne funkcjonowanie rynków, a wręcz prowadzą do nieprawidłowego wyznaczania cen na rynkach finansowych – aktywa są albo niedowartościowane albo przewartościowane. Na zakończenie podkreślę znikomą wartość spekulacji na rynkach finansowych. Istnieje mnóstwo innych aktywności generujących ogromne wartości dodane, pisałem o nich w moich poprzednich wpisach na temat np. innowacji i nowych technologii… P.S. jestem zwolennikiem inwestowania będącego niezbędny czynnikiem rozwoju każdej gospodarki natomiast nie dostrzegam wielu wartości jakie niesie za sobą działalność spekulacyjna, a wręcz przeciwnie uważam, że jest to działalność najczęściej szkodliwa. R.B. tutaj, aby edytować. W przeciwieństwie do tego, co twierdzi większość ekonomistów, według Ha Joon Chang nie ma jednej ekonomii – neoklasycznej. Autor przedstawia aż dziewięć różnych jej rodzajów czy też szkół, jak często się o nich mówi. Poniżej prezentuję wszystkie szkoły ekonomiczne wymienione przez Ha Joon Chang w jego słynej książce „ekonomia – instrukcja obsługii”.
Prawda jest taka, że wszyscy musimy wiedzieć co nieco o różnych podejściach w ekonomii, jeśli nie chcemy stać się pasywnymi ofiarami decyzji podejmowanych przez innych ludzi. Za każdym rozwiązaniem w polityce gospodarczej i każdym działaniem firmy, które wpływa na nasze życie – jak płaca minimalna, outsourcing, zabezpieczenie społeczne, bezpieczeństwo żywności, emerytury czy co tam jeszcze – stoi jakaś teoria ekonomiczna, albo inspirująca te działania, albo, częściej, dostarczająca uzasadnienia dla ruchów, które ludzie władzy chcą wykonać tak czy inaczej. źródło: H.J.Chang, Ekonomia instrukcja obsługii, wyd. Krytyka Polityczna, 2015 r. Według jednego z najwybitniejszych ekonomistów dwudziestego wieku - główna siła napędowa procesów rozwoju gospodarki tkwi w czynnikach wewnętrznych, a przede wszystkim w działalności innowacyjnej realizowanej przez przedsiębiorców. Pojęcie innowacji do literatury ekonomicznej J.A. Schumpeter wprowadził już w 1911 roku , przez co nastąpiła stopniowa dewaloryzacja tradycyjnego podejścia do przedsiębiorstwa jako instytucji przynoszącej zysk jej właścicielom. Nowe podejście wskazywało na podstawową rolę przedsiębiorstw w generowaniu rozwoju poprzez wprowadzanie innowacji i nowych technologii do życia gospodarczego[1]. J. Schumpeter zaklasyfikował, jako innowacje następujące przypadki:
J.A. Schumpeter skupiał się przede wszystkim na innowacjach technicznych i ich znaczeniu dla gospodarki[4]. Docenienie nowych technologi w procesie rozwoju gospodarczego świadczy o szerokim, kompleksowym zrozumieniu przez autora istotności czynników wływających na rozwój cywilizacyjny oraz gospodarczy naszej cywilizacji. Wprowadzanie nowych wartości na rynek szczególnie w postaci nowych technologii czyni życie ludzi bardziej wydajnym i postępowym. W definicjach, które powstały po drugiej wojnie światowej innowacje można interpretować w szerokim bądź wąskim znaczeniu. W wąskim ujęciu innowacja jest po prostu wynalazkiem, który znajduje określone wykorzystanie, natomiast w szerszym ujęciu jest całym procesem zarządzania, obejmującym różnorodne czynności, prowadzące do tworzenia, rozwijania i wprowadzania nowych wartości w produktach lub nowych połączeń środków i zasobów, które są nowością dla tworzącej lub wprowadzającej je jednostki. Postrzegane w szerokim ujęciu innowacje obejmują również przenoszenie tych wartości na istniejących bądź nowych partnerów rynkowych, oraz mogą być wynikiem pracy grupy przedsiębiorstw[5]. Reasumując, J.A. Schumpeter wprowadził w pierwszej połowie dwudziestego wieku bardzo aktualne spostrzerzenie na temat kluczowego czynnika decydującego o sukcesie gospodaczym przedsiębiorst, organizacji, państw itd. - jakim są innowacje i nowe technologie. Nowe wartości wprowadzane na rynek często wypierają przestarzałę rozwiązania co prowadzi do usprawnienia procesów gospodarowania i ciągłęgo powiększania dorobytu danych jednostek. Źródła: [1] I. Bielski, Przebieg i uwarunkowania procesów innowacyjnych, OPO, Bydgoszcz 2000, s.6. [2] J.A. Schumpeter, Teoria rozwoju gospodarczego, PWN, Warszawa 1960, s. 104. [3] P. Niedzielski, K. Rychlik, Innowacje i Kreatywność, Uniwersytet Szczeciński, Szczecin 2006, s. 19. [4] W. Janasz, K. Kozioł, Determinanty działalności innowacyjnej przedsiębiorstw, PWE, Warszawa 2007, s. 13. [5] P. Niedzielski, K. Rychlik, Innowacje i Kreatywność, Uniwersytet Szczeciński, Szczecin 2006, s. 21. Czy aby osiągnąć długoterminowy zysk na rynkach terminowych, gdzie występuje wysoka dźwignia finansowa należy otworzyć własny współczesny bucket-shop?
Historia Jesse Livermoore’a zaczyna się w USA ponad sto lat temu. Jednym z głównych wątków „Wspomnień gracza giełdowego” były bardzo zawiłe relacje bohatera z odpowiednikami dzisiejszych dystrybutorów CFD (kontraktów różnic kursowych), a mianowicie słynnymi bucket-shopami, jedną taką sytuację prezentuje cytat poniżej: „ – Przyjdź no do mnie, Livingstone – sam skierował się w stronę drzwi. Otwarł je na oścież i wskazując na kilku klientów zapytał? – Widzisz ich? – To znaczy kogo? – Tych facetów w środku. Spójrz na nich, chłopcze. Jest ich tam trzystu. Trzystu frajerów , dzięki którym mogę wyżywić siebie oraz swoją rodzinę. Widzisz? Trzystu frajerów! Aż tu nagle zjawiasz się ty i w ciągu dwóch dni wyciągasz więcej niż ja z trzystu facetów w ciągu dwóch tygodni! Co to za interes?!”[1]. Jak widać uwcześni market makerzy już wtedy doskonali znali możliwości płynące strumieniami z zawierania dwustronnych kontraktów na różnicę ceny danego instrumentu finansowego. „W tamtych czasach prowadzenie bucket-shopu było bardzo intratnym zajęciem. Ich właściciele nie musieli uciekać się do wątpliwych moralnie metod – wystarczyło ustawienie niskiego depozytu zabezpieczającego, a wtedy nawet niewielka korekta była w stanie zmieść z rynku amatora szybkich zysków[2].” Obecnie można rzec – niewiele się zmieniło, stworzone w latach 90 dwudziestego wieku w Londynie CFD udostępniane rzeszą traderów (współczesnych „facetów” z powieści Edwina Lefevre) kuszą perspektywą szybkiego zysku. Owe kontrakty są w wielu krajach zakazane, w USA nielegalne. Bardzo interesujące podejście do tych instrumentów finansowych prezentuje ASIC z Australii (odpowiednik polskiego KNF). Według niego CFDs niosą za sobą większe ryzyko niż hazard, obstawianie wyścigów konnych, czy po prostu gra w karty J. Urząd ten rekomenduje aby instrumenty te były używane wyłącznie przez wybitnie doświadczonych inwestorów[3]. Kończąc dodam, że pomocna w zrozumieniu zachowań cen na rynkach finansowych jest Hipoteza rynku efektywnego (ang. efficient market hypothesis), o której pisałem już wcześniej. Finanse behawioralne mówią nam również dlaczego z psychologicznego punktu widzenia trudno jest uzyskiwać zyski podczas podejmowania decyzji inwestycyjnych. Należy również podkreślić, że CDF to nie inwestycja, a spekulacja mająca więcej wspólnego z hazardem niż z racjonalną alokacją kapitału w wartość. Źródła: [1] E. Lefevre, J. Markman, „Wspomnienia gracza giełdowego”, wyd. Linia 2011, s.25. [2] E. Lefevre, J. Markman, „Wspomnienia gracza giełdowego”, wyd. Linia 2011, s.7. [3] „Contracts for difference: complex and high risk?”. Fido.gov.au. 2009-01-30. Retrieved 2015-04-22. Czym jest rewolucja cyfrowa? Jak zmienia ona nasze życie, kulturę, zachowania społeczne, gospodarkę? Czy jest to proces mogący nam przynieść wiele korzyści?
Na początku zarysuję historię rewolucji przemian jakie trwają na naszej planecie od ponad dwustu lat, co pozwoli lepiej zrozumieć szerszy kontekst przemian jakie mają miejsce i przybierają coraz większego tępa w naszym życiu codziennym. Rewolucja przemysłowa mająca miejsce w 18 I 19 wieku wpłynęła w ogromny sposób na całokształt tamtejszej rzeczywistości na płaszczyźnie ekonomicznej, społecznej, kulturowej i zadecydowała o dominującej roli Europy ( gdzie została zapoczątkowana) na świecie w tamtym okresie. Praca rzemieślnicza została zastąpiona przez masową, zmechanizowaną produkcję wielkich fabryk, ludność z terenów wiejskich przenosiła się do miast gdzie najczęściej znajdowała zajęcie przy produkcji, oraz coraz powszechniejszych usługach różnego typu. Ogół wartości, wywołany industrializacją, w postaci dostępności wielu nowych produktów i usług spowodował powstanie nowych struktur społecznych, gdzie największymi beneficjentami byli przedsiębiorcy i osoby tworzące nowe wartości wcześniej niekoniecznie powszechnie dostępne. Obecnie należy stwierdzić, że znajdujemy się w dość ciekawym momencie rewolucji przemysłowej – często nazywanej cyfrową. Dzisiejszy etap przemian ekonomiczno-społecznych determinuje powstawanie jeszcze większej ilości szeroko dostępnych wartości, skupia się on na masowym udostępnianiu wiedzy i informacji, przenoszenia dorobku kulturowego drogą cyfrową. Dzięki rewolucji cyfrowej jesteśmy w stanie bardzo szybko uzyskać dostęp do informacji wartościowych dla nas, komunikacja staje się coraz łatwiejsza i szybsza, a wideo-rozmowy to obecnie usługa powszechnie dostępna. Cała gospodarka staje się coraz bardziej informacjochłonna a mniej kapitało i pracochłonna. Sama informacja i wiedza zaczynają odgrywać coraz większą rolę w dobie rewolucji cyfrowej. Obecnie najbardziej wartościowymi aspektami działalności człowieka staje się wiedza, przepis na wytworzenie danej wartości –produktu, usługi, rozwiązania danego problemu itd. Produkcja przestaje być problemem i zostaje często lokowana w krajach o niedrogiej sile roboczej, natomiast największe zyski czerpią podmioty potrafiące zorganizować sam proces wytwórczy, skupiając się na nowych technologiach i innowacjach. Rewolucja cyfrowa niesie za sobą nowe możliwości, w tradycyjnej gospodarce bardzo trudne było osiągnięcie sukcesu bez stosunkowo istotnego zaplecza kapitałowego oraz bardzo wysokich kwalifikacji. Obecnie, czego dobrym przykładem jest start - up Marka Zuckerberga – Facebook, gdzie stosunkowo mało doświadczony młody człowiek przy pomocy niezbyt dużych środków zdołał wypracować ogromny sukces swojej firmy, będącej elementem rewolucji cyfrowej. Zmiany zachodzące obecnie w przemyśle, gospodarce determinują zastępowanie pracy ludzkiej automatyzacją procesów, cyfryzacją produkcji, obsługi klientów itd. Coraz częściej korzystamy z obsługi naszych kont bankowych przy pomocy komputera, co powoduje zmniejszenie się liczby stacjonarnych placówek bankowych, w supermarketach coraz częściej powstają punkty samoobsługi – zamiast tradycyjnych kas. Upowszechnienie druku 3D i rozwiązań cyfrowych w procesie produkcji prowadzi do zmniejszania liczby osób niezbędnych do wytworzenia wielu produktów dotychczas uznawanych za pracochłonne. W efekcie tego liczba pracowników produkcji stale spada (nawet w Chinach), lecz trzeba zaznaczy, że temu procesowi towarzyszy wzrost rentowności, wydajności w przemyśle. Zwiększenie produktywności powoduje przywracanie, reindustrializację najbogatszych krajów świata, gdzie ze względu na bliskość, dostępność bardzo wysokich technologi i wykwalifikowanej siły roboczej – produkcja staje się znowu opłacalna. Bardzo istotnym polem ekspansji rewolucji cyfrowej jest sprzedaż detaliczna, marketing itd. Branże te w ostatnich kilkunastu latach przeżywają ponad 400 % wzrost wartości. Można zaznaczyć, że sprzedaż w tradycyjny sposób (sklepy, punkty obsługi, akwizycja itd.) stanowi nadal ponad 90 % światowego handlu, to trzeba zauważyć drastyczny rozwój sprzedaży internetowej w ostatnich latach. Dobrymi przykładami są obecnie znane i posiadające miliony klientów na całym świecie firmy takie jak Amazon, czy Ebay. 10 % światowego PKB stanowią obecnie wydatki na ochronę zdrowia, gdzie rewolucji cyfrowa ma duże pole do popisu. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że zastosowania cyfrowe mogą zostać wykorzystane do badań nad chorobami genetycznymi. Należy podkreślić wielopłaszczyznowe wykorzystywanie technologii cyfrowych w medycynie – np. Druku 3D w transplantologii. Sektor energetyczny pochłania obecnie około 10 % światowego PKB. Rewolucja cyfrowa poprzez rozwój nowych technologii z zakresu odnawialnych źródeł energetycznych może znacząco te koszta ograniczyć. W roku 2020 energia wiatrowa stanie się tańsza od energii pozyskiwanej z węgla kamiennego, energia słoneczna może niebawem osiągnąć bardzo wysoką wartość w świetle rozwoju bardzo zaawansowanych technologii cyfrowych. Ciężko jest stwierdzić, jakie będą ostateczne rezultaty rewolucji cyfrowej. Czy to będzie rozwój sztucznej inteligencji, mogącej przejąć władzę nad światem - jak w filmach SF. Jedno jest pewne rewolucja cyfrowa już wpłynęła w znaczący sposób na nasze życie, a ten wpływ będzie znacznie większy, znacznie większy od zmian jakie zaszły na naszej planecie podczas pierwszej rewolucji przemysłowej, zmieniającej ludzkość na płaszczyznach społecznych, ekonomicznych, kulturowych. Radosław Bloch Nowe technologie i innowacje stanowią podstawowy czynnik mogący spowodować postęp cywilizacyjny, gospodarczy i społeczny. Od odkrycia ognia i koła w prehistorii do silników odrzutowych i energii atomowej w czasach nam nieco bliższych, nowe technologie decydują o zmianach usprawniających funkcjonowanie naszego życia. Dzięki samolotom w ciągu kilku godzin przemierzamy setki, a nawet tysiące kilometrów, co w przeszłości zajmowało od kilku do kilkudziesięciu razy dłużej. Wydajność pracy wzrasta wraz z coraz bardziej zaawansowanymi rozwiązaniami technologicznymi. Wielcy odkrywcy i pionierzy postępu naszej cywilizacji jak Thomas Alva Edison ( ponad 1000 patentów), Nikola Tesla ( autor blisko 300 patentów), czy prawdopodobnie każdemu dobrze znany Albert Einstein powinni być idolami każdego z nas. Osoby dające wkład swoją pracą w rozwój nowych technologii i innowacyjności zasługują na stawianie ich za wzór dla ludzi pragnących wnieść coś wartościowego do dorobku naszej kultury. Oczywiście ludzie budujący wartości na innych płaszczyznach, rozwijający własne pasje i zdolności również przyczyniają się do szeroko rozumianego dorobku, postępu kulturowego oraz cywilizacyjnego. Nie każdy wykazuje predyspozycje aby zostać drugim Albertem Einstein, ale jeśli posiada się takie zdolności warto je rozwijać, ponieważ oprócz zapisania się w historii może również przyczynić się do skoku cywilizacyjnego oraz ekonomicznego świata w którym żyjemy. W moim mniemaniu innowacje i nowe technologie stanowią klucz do osiągnięcia przez dane państwo, przedsiębiorstwo, organizację, cywilizację pożądanego postępu na wielu płaszczyznach, mogących sprawić, że życie wielu ludzi staje się lepsze, bardziej wartościowe.
|
TwórcaRadosław Bloch autor m.in: https://www.digitalprojekt.pl/ Archiwa
Marzec 2019
Kategorie |